Literatura:
"Motyle dzienne" M.Sielezniew, I. Dziekańska, s.234
"Motyle dzienne Polski" J. Buszko, J. Masłowski, wyd.II, s.150
"Atlas motyli", J. Twardowski, K. Twardowska, s.77
"Motyle dzienne Polski. Atlas bionomii", A. Warecki, nr 101
Internet:
Wikipedia
Insektarium
lepidoptera.eu
swiatmacro.com
Zastanawialiście się kiedyś, jaki wzorzec motyla - gdyby to tylko było możliwe - można by zamieścić w Sèvres? Wiecie, takie sto procent motyla w motylu, esencja motyla, krótko mówiąc: myślisz "motyl" i widzisz...? No, właśnie. Każde dziecko to dobrze wie: "pawie oczko" czyli rusałka pawik.
Nasz bohater to spory, kolorowy motyl, stosunkowo popularny i wszędobylski na terenie całej Polski. Do tego - długowieczny (w skali motylej oczywiście): imago żyje nawet 10 miesięcy. Mistrz kamuflażu (spodnia część skrzydeł w kolorach i wzorach uschniętego liścia) i mistrz odstraszania (wielkie "oczy" na skrzydłach i szeleszczący dźwięk przy ich otwieraniu). Nieustraszony wojownik (samce są terytorialne i zaciekłe, "atakują" nie tylko rywali swego gatunku, ale i inne rusałkowate) oraz nieustępliwy amant (kiedy zjawia się samica, samiec rzuca się za nią w pościg). Nawet gąsienice są fajne: lubią pokrzywy, są czarne w białe kropki i mają widowiskowe kolce. Zaniepokojone, unoszą przednią część ciała i gibają się na boki. Starsze larwy bez pardonu plują w intruza niestrawionym pokarmem i desantują się w taktycznym odwrocie na ziemię.
Co ciekawe, w 2022 r. spotkałem go ledwie kilka razy. Zdecydowanie rzadziej, niż inne rusałkowate. I znacznie rzadziej, niż modraszki (mój absolutny top obserwacji w 2022) - ale to już całkiem inna historia... ■
„Chodzenie, w wersji idealnej, jest stanem, w którym umysł, ciało i świat spotykają się z sobą, jak gdyby były trzema prowadzącymi rozmowę postaciami, trzema dźwiękami niespodziewanie łączącymi się w akord. Wędrowanie pozwala nam na osadzenie się we własnym ciele i w świecie bez konieczności zajmowania się nimi. Daje swobodę myślenia bez niebezpieczeństwa całkowitego pogrążenia się i zatracenia we własnych myślach.
(...) Wydaje się, że piesza wędrówka ułatwia również poruszanie się w czasie, umysł bowiem wędruje swobodnie między planami, wspomnieniami i obserwacjami.” - Rebecca Solnit, "Zew Włóczęgi. Opowieści wędrowne"