Literatura:
Internet:
Nielegalni imigranci z Afryki już tu są! I to od lat! A imię ich Vanessa cardui. Jako że nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jak owady zwać mamy – w Polsce mówimy na nich po naszemu, swojsko: rusałka osetnik.
No dobrze, żarty na bok. Te piękne, stosunkowo duże motyle (RS 55-60mm) migrują do Polski z południa Europy i z północnej Afryki pod koniec maja, pokonując setki kilometrów i znaczne różnice wysokości. Zatrzymajmy się tu na chwilę i pozwólmy temu wybrzmieć. Rusałka ostenik to gatunek występujący praktycznie na całej kuli ziemskiej*, pokonujący każdego roku ponad 10.000 km w trakcie międzykontynentalnej, kilkupokoleniowej podróży z południa na północ i z powrotem. W sprzyjających warunkach obserwuje się migracje setek tysięcy motyli ( na ich liczebność mają wpływ głównie warunki pogodowe) - przykładowo w Izraelu w marcu 2019 ilość osobników osetnika oszacowano aż na milion! Rozwijające się w Polsce pokolenie odlatuje pod koniec lata z powrotem na południe – warunki klimatyczne nie pozwalają na przezimowanie. No dobrze, ale jak one to robią? Doświadczenia wykazały, że motyle kierują się czymś w rodzaju kompasu słonecznego – określają kierunek na podstawie położenia Słońca na niebie. To ciekawe, bo motyle przemieszczają się zarówno w dzień, jak i w nocy.
Oczywiście migracja ma wpływ na zachowania rozrodcze: diapauza/hibernacja nie występuje, osetniki są gotowe do rozmnażania przez cały rok. Po przybyciu na miejsce imagines od razu przystępują do łączenia się w pary i składania jaj. Gąsienice wylęgają się po tygodniu, potem potrzebują ok. miesiąca na rozwój i przepoczwarzenie. Krótko mówiąc, cały cykl może się zamknąć w przeciągu miesiąca. Taka możliwość istnieje szczególnie na południu – może pojawić się tam kilka pokoleń, co przekłada się na szybki wzrost liczby osobników na trasie wędrówki na północ. Zadanie ułatwia fakt, że gąsienice są polifagami – jednak, jeśli to możliwe, preferują rośliny o kolczastych lub owłosionych łodygach (osty, ostrożenie, żmijowce, łopiany). U motyli zaobserwowano dodatkowo „wysoki potencjał biotyczny” – jedna samica może „wyprodukować” stosunkowo dużą ilość potomstwa, nawet mimo niesprzyjających warunków środowiskowych. Zaobserwowano też, że motyle lubią kierować się w obszary, w których pada deszcz - opady mogą mieć pozytywny wpływ na ilość jaj oraz na lepszy rozwój gąsienic.
Zajmuję się motylami zbyt krótko, aby ocenić ich liczebność na przestrzeni ostatnich lat w odwiedzanych przeze mnie lokalizacjach. W 2022 roku zaobserwowałem jednak o wiele więcej osobników osetnika, niż rok później.
Łacińska nazwa motyla nawiązuje do ulubionej rośliny motyla, czyli oczywiście ostu (Carduus L.), podobnie zresztą jak i sporo nazw europejskich. Są jednak i niespodzianki, szczególnie te wszystkie piękności i malowane damy - wyjątkowo zgodni są tu Niemcy, Anglicy, Rosjanie i Francuzi.
Dorosłe motyle spotkać można praktycznie wszędzie: łąki, ogrody, rudery, centra miast… Niespecjalnie przepadają jedynie za lasami – może dlatego, że trudniej tam o nektar kwiatów, który jest podstawą ich diety.
*Gatunek kosmopolityczny, znany na prawie wszystkich kontynentach (oprócz Ameryki Południowej i Antarktydy). ■
„Chodzenie, w wersji idealnej, jest stanem, w którym umysł, ciało i świat spotykają się z sobą, jak gdyby były trzema prowadzącymi rozmowę postaciami, trzema dźwiękami niespodziewanie łączącymi się w akord. Wędrowanie pozwala nam na osadzenie się we własnym ciele i w świecie bez konieczności zajmowania się nimi. Daje swobodę myślenia bez niebezpieczeństwa całkowitego pogrążenia się i zatracenia we własnych myślach.
(...) Wydaje się, że piesza wędrówka ułatwia również poruszanie się w czasie, umysł bowiem wędruje swobodnie między planami, wspomnieniami i obserwacjami.” - Rebecca Solnit, "Zew Włóczęgi. Opowieści wędrowne"