Literatura:
"Motyle dzienne" M.Sielezniew, I. Dziekańska, s.88
"Motyle dzienne Polski" J. Buszko, J. Masłowski, wyd.II, s.47
"Atlas motyli", J. Twardowski, K. Twardowska, s.24
"Motyle dzienne Polski. Atlas bionomii", A. Warecki, nr 22
Internet:
Wikipedia
lepidoptera.eu
Insektarium
baza.biomap.pl
Ja wiem, że ten motyl uznawany jest za motyla na ogół pospolitego*, spotkać go można na obszarze całego kraju. Co innego jednak wiedzieć, a co innego - zobaczyć go na żywo. Paź królowej bowiem to motyl duży (rozpiętość skrzydeł od 6.5-8cm) piękny, majestatyczny i tak absurdalnie kontrastowy, że wygląda, jakby ktoś go wyciął z papieru i umieścił na łące. Spotkałem go po raz pierwszy w ostatnich dniach kwietnia 2023 i było to spotkanie całkowicie nieoczekiwane. Ponuro i lekki deszcz, przejaśnienia, trochę słońca zza chmur, pole jakiegoś młodego zboża przy lesie. I dwa osobniki. Zachwyt. Normalnie mnie zamurowało z wrażenia.
W 2022 r. udało mi się sfotografować jedynie dorosłą gąsienicę pazia królowej, na imago nie trafiłem. Swoją drogą, gąsienica bardzo charakterystyczna i słodziaszna - ma fajne pomarańczowe różki-widełki (osmateria), które wysuwa zaniepokojona, dodatkowo rozsiewając zapach kwasu masłowego/ananasa (ostry, ale przyjemny). Zarówno zapach, jak i wspomniane rogi, mają oczywiście odstraszać potencjalnych wrogów. Gąsienice podobno są niespecjalnie towarzyskie: nie lubią konkurencji i spychają się nawzajem z roślin żywicielskich.
O dorosłych motylach (imagines) można powiedzieć niewiele odkrywczych rzeczy: dymorfizm płciowy praktycznie niewidoczny, samice są poligamiczne, samce lubią gromadzić się na wzgórzach. Zwykle dwa pokolenia - wiosenne i letnie. Można jeszcze pochylić się nad nazwą: po angielsku i niemiecku Papilio machaon to "jaskółczy ogon" (swallowtail/Der Schwalbenschwanz), w języku czeskim z kolei motyl ma w nazwie koper włoski (Otakárek fenyklový), czyli ulubioną roślinę żywicielską.
* Wiecie, ja też jak słyszę "pospolity" to mam w głowie te wszystkie bielinki i modraszki... No więc tak. W "Motyle dzienne" M. Sielezniewa i I. Dziekańskiej czytamy: "Spotykany w całej Polsce, miejscami pospolity" (s.90). U J. Buszko i J. Masłowskiego, w "Motyle dzienne Polski" czytamy: "W Polsce spotykany na całym obszarze kraju. Na ogół pospolity" (s.48). U A. Wareckiego, w "Motyle dzienne Polski. Atlas bionomii" mamy: "Występuje na całym obszarze (Polski), w niektóre lata dość licznie, sporadycznie w inne. Liczebność gatunku uwarunkowana jest przede wszystkim warunkami pogodowymi" (nr 22). W bazie Biomap obserwacji jest sporo i pokrywają generalnie całą powierzchnię kraju. Krótko mówiąc, paź królowej jest niby "pospolity", ale to jednak zdecydowanie nie jest popularność z rodzaju tej bielinkowej :) ■
„Chodzenie, w wersji idealnej, jest stanem, w którym umysł, ciało i świat spotykają się z sobą, jak gdyby były trzema prowadzącymi rozmowę postaciami, trzema dźwiękami niespodziewanie łączącymi się w akord. Wędrowanie pozwala nam na osadzenie się we własnym ciele i w świecie bez konieczności zajmowania się nimi. Daje swobodę myślenia bez niebezpieczeństwa całkowitego pogrążenia się i zatracenia we własnych myślach.
(...) Wydaje się, że piesza wędrówka ułatwia również poruszanie się w czasie, umysł bowiem wędruje swobodnie między planami, wspomnieniami i obserwacjami.” - Rebecca Solnit, "Zew Włóczęgi. Opowieści wędrowne"